Cueva de los Verdes

Uważajcie aby nie przegapić wejścia do Cuvea de los Verdes, gdyż jest bardzo niepozorne. W zasadzie początkowo tylko duży parking praktycznie na pustkowiu świadczy o tym że to właśnie tutaj może się coś ciekawego znajdować.

Wystający przy drodze głaz z drewnianą tabliczką z wyrytym napisem Cueva de los Verdes to nie znak kierujący że już jest niedaleko, lecz jest on właśnie oznaczeniem wejścia.

Przy zwiedzaniu tego miejsca warto jest zabrać ze sobą jakieś wierzchnie okrycie, chociażby sweterek i założyć wygodne buty, chociażby trampki, aczkolwiek kobiety w sandałkach też dawały radę.

Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem. Po przyjeździe i zakupieniu biletu w cenie 9 euro lub okazaniu biletu łączonego, przydzieleni będziecie do innych turystów lub większej grupy. Czasem trzeba trochę poczekać, aż taka się uzbiera. Przewodnicy oprowadzają już nawet od 15 osób. Posługują się kilkoma językami – my trafiliśmy na zorganizowaną grupę Hiszpan oraz kilkoro indywidualnych turystów, w związku z czym przewodnik w jaskini na przemian przekazywał informacje po hiszpańsku i po angielsku.

Szczegółowe informacje o aktualnych cenach biletów, godzinach otwarcia oraz wejścia do jaskini znajdziemy na:

Cueva de los Verdes jest częścią najdłuższego na świecie polawowego tunelu de Atlantica, którego część została udostępniona dla zwiedzających. Powstał on w wyniku erupcji wulkanu Monte Corona. Zwiedzając chodzimy zawiłymi korytarzami, wręcz labiryntami, gdzie w wielu miejscach trzeba je pokonywać schylając się. Jedyne światło, które gdzieniegdzie podświetla podziemne skały jest światłem sztucznym, dlatego w wielu miejscach otacza nas prawie całkowity mrok. Chodzimy pomału uważnie spoglądając pod nogi.

Fascynują kolory i kształty jakie przybrała zastygła lawa, a wszystkiemu towarzyszy puszczona w tle ciekawa muzyka/dźwięki, dzięki którym ci, którzy oglądali kultowy film „Planeta małp” na pewno poczują się jak bohaterzy jednej z części. W jednej z najprzestronniejszych komór, która znajduje się najniżej (około 50 metrów poniżej ziemi) zostało utworzone audytorium z uwagi na doskonałą akustykę jaka tam panuje (praktycznie nie ma echa). Odbywają się w niej liczne festiwale, koncerty oraz przedstawienia.

Ciekawą atrakcją jest pokazywane przez przewodnika krystalicznie czyste jezioro. Efekt lustra sprawia, że w pierwszym momencie widzimy głęboką przepaść. Złudzenie mija, kiedy jedna z wyznaczonych osób bierze kamień i rzuca przed siebie 🙂

Dawnymi czasy tunel ten był wykorzystywany przez mieszkańców wyspy do chowania się przed piratami.

Podziel się wpisem
Beata, Tomek Filak
Podróżujemy, a na co dzień zajmujemy się turystyką. Sprzedaż agencyjna wczasów i wycieczek, pilotowanie grup w Polsce oraz Europie.
Podobne wpisy
Papagayo
Plaża Papagayo
Castillo de San Gabriel
Castillo de San Gabriel
Iglesia de San Gines
Iglesia de San Gines

Zostaw komentarz

Twój komentarz

Imię
Twoja www